Mamy DZ-tę !!!
Marzenie członków Biskupieckiego Towarzystwa Żeglarskiego spełniło się. Wiele lat chodziło nam po głowie posiadanie własnej łodzi typu DZ na jeziorze Dadaj. Szukaliśmy sponsorów, próbowaliśmy zainteresować władze Biskupca – skutek był praktycznie żaden, bo wszystko rozbijało się o pieniądze a właściwie ich brak. Nasza determinacja była podgrzewana przez nasze sukcesy w regatach na łodziach wypożyczanych i użyczanych gdzie stan techniczny pozostawiała wiele do życzenia. Wiadomo do łodzi standardowo wynajmowanej nikt nie będzie się przykładał.
A teraz trochę historii: DZ to bezpokładowy jacht wiosłowo żaglowy obecnie z kadłubem z tworzywa sztucznego. Powierzchnia ożaglowania ok. 30 m2, liczba załogi 12 osób. Zaprojektowany w 1905 roku jako łódź do nauki żeglarstwa dla młodzieży w Niemczech stąd pierwotna nazwa Jugendwanderkutter. Dzisiaj w Polsce jest podstawową jednostką szkoleniową (manewrowanie, wiosłowanie) m.in. do przeprowadzenia kursów na sternika jachtowego.
W klubie „dogadało się” ośmiu naszych członków i utworzono tzw. Maszoperię. Jest to dobrowolny zespół razem prowadzący jakieś przedsięwzięcie. Od czasów średniowiecza do aż po dziś dzień działają takie związki na Pomorzu wśród rybaków Kaszubskich prowadzących połowy na morzu. W naszym przypadku każdy z nas wpłacił 1/8 wartości łodzi i zobowiązał się uczestniczyć w pracach przy jej montażu – składania. Wybrana została wersja najtańsza do samodzielnej budowy. Szefem naszej maszoperii został Jarek Misiak, bosmanem - szkutnikiem Sławek Romaniuk. Pozostali koledzy włożyli ogromny wkład pracy, każdy przepracował ponad 100 godz.
Kilka miesięcy ciężkiej pracy zaowocowały tym, że w dniu 11 czerwca 2011 roku DZ-ta spłynęła na wodę Dadaju.